Sara Shakeel

Godzina dość późna, jednakże miło mi powitać Was w kolejnym wpisie. Dzisiaj (znowu!) chciałabym pokazać Wam osobę bardzo kreatywną, utalentowaną i szalenie miłą.


Kolaże artystyczne mają w sobie magię, której nie umiem wyjaśnić. Bardzo dużo czasu zajmują mi dogłębne i wnikliwe poszukiwania inspiracji bez których, nie będę kłamać, nie umiem żyć. Uwielbiam patrzeć na obrazy stworzone przez ludzi, którzy czują sztukę, jednocześnie nie będąc jej całkowicie podporządkowanym. Dodawanie czegoś od siebie do obrazu, który zdawałoby się, jest idealny czyni ten proces bardzo ekscytującym i inspirującym. Wiecie dlaczego? Bo dzięki takim samowolnym, odważnym i nieraz kontrowersyjnym sposobem tworzymy COŚ NOWEGO, INNOWACYJNEGO, UZEWNĘTRZNIAMY SIĘ, i przede wszystkim - TWORZYMY. Nie bójmy się tworzyć czegoś. Nie bójmy się być kreatywni. Nie bójmy się fantazji i swojej wyobraźni. Bo tylko ona nas ogranicza. Ktoś może powiedzieć - cały czas piszesz o tym. Napisz coś nowego.

Chwileczkę.

Cały czas obserwuję zachowania moich rówieśników, młodzieży - każdy boi się odrzucenia, oceniania, przez co ograniczamy się praktycznie całkowicie. Dlatego będę pisać o tym problemie dotąd, aż zostanie on rozwiązany. Mam nadzieję, że chociaż w małym stopniu zachęciłam Was do eksperymentowania z grafiką. Jeśli tak, koniecznie napiszcie mi o tym w komentarzach. Jeśli macie swoje autorskie, oryginalne ilustracje/kolaże? Także piszcie! Jestem otwarta na propozycje.

Przejdźmy do głównej bohaterki tego wpisu. Posiadanie konta na Instagramie niejako zmusza mnie do poszukiwania nowych inspiracji, dlatego uparcie szukając tego, co mnie zachwyci, trafiłam na profil Sary Shakeel - artystki, która w przepiękny sposób łączy pozornie zwykłe, codzienne przedmioty z błyszczącymi, brokatowymi czy też holograficznymi elementami, tworząc niesamowicie klimatyczne kolaże. Według mnie robi to w sposób niezwykle przemyślany i kreatywny. Szczerze mówiąc, odkąd zaczęłam ją obserwować, dostarcza mi codzienną dawkę dobrych zdjęć z nutą siebie, co jednoznacznie wzmaga we mnie potrzebę stworzenia czegoś podobnego, ALE swojego. Jest też przy tym bardzo skromna, kontaktowa i otwarta, dzięki czemu jej prace znajdują się dzisiaj na moim blogu. Bardzo gorąco zachęcam Was do odwiedzenia jej profilu na Instagramie oraz Mipic, gdzie znajdziecie baaaaaaardzo wiele cudowności.

Żywię wielką nadzieję, że tak jak mobilizuje do działania i wkrótce podzielicie się ze mną efektami Waszej pracy!


https://www.mipic.co/sarashakeel/

https://www.instagram.com/sarashakeel/










Komentarze

Popularne posty